Książka i film jako lustro

Przejrzyj się w historiach opowiedzianych w słowach i obrazach.

Dla tych, którzy nie mają czasu, daru wnikliwego obserwatora lub finezji słowa, by przekazać swoje spostrzeżenia z życia codziennego, zachęcam do przeczytania książki Kasi Nosowskiej „A ja żem jej powiedziała…”. Autorka przypomina, że tło codziennego życia bywa polem sporu osobistych potrzeb z naturalnymi prawami, racjonalnymi wyborami. Ujęte w zgrabny, żartobliwy sposób aspekty życia pozwalają spojrzeć z dystansem na siebie w kontekście różnych sytuacji, które mogły być lub są naszym udziałem. Opowiedziane historie są sposobnością, by oswoić własne słabości i poczuć się częścią wspólnoty, która doświadcza i rozumie podobnie. To, co (być może) stanowi przyczynę zamartwiania się, traci na znaczeniu, a czytelnik może zyskać lekkość, dzięki której swobodnie przejdzie ku nowym ciekawym spostrzeżeniom.

Film ”Dzikie historie” Pedro Almodovara (2014) to zbiór różnych opowieści, który pomaga zrozumieć związek między myślami, emocjami a podjętymi zachowaniami. Możemy w bezpiecznej roli obserwatora poznać dynamikę emocji i reakcji ludzi. Towarzysząc bohaterom, prezentowanym w „Dzikich historiach”, można przyjrzeć się, jak bardzo emocje, zwłaszcza silne lub długotrwałe, zakłócają logiczne myślenie i prowadzą do fałszywych wniosków, które stanowią przecież motyw podjętych zachowań. Oglądając historie różnych osób, można zauważyć, że podjęte działania pozostają bez kontroli i prowadzą do szkodliwych i niekiedy nieodwracalnych skutków. Film nie tylko budzi refleksje, ale też bawi swoim „czarnym” humorem. Z pewnością jest to jeden z ciekawszych filmów ostatnich lat.