Wdzięczność i przebaczanie

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia’

Czas świąt związany jest z tradycją, kulturą i filozofią chrześcijańską, która wskazuje drogę duchowego rozwoju. Boże Narodzenie może być pięknym, rodzinnym czasem. Jednak niekiedy także powoduje trudniejsze emocje. Poprzez świętowanie możemy zaspokoić potrzebę przynależności i doświadczyć wspólnoty. Bywa jednak i tak, że wyobrażenie wigilijnego spotkania rodzinnego budzi lęk, rozdrażnienie i inne skomplikowane odczucia. Jednym z powodów mogą być wcześniejsze doświadczenia. Niektórzy mają powody, by kojarzyć święta z konfliktami i nieprzyjemnymi uczuciami. Czasami obawy koncentrują się na obecności przy wigilijnym stole osób, wobec których żywimy urazę z różnych powodów. Warto jednak pamiętać, że kolejne świąteczne spotkania nie muszą być powieleniem tych poprzednich „nieudanych”. Negatywne założenia, które wytwarza nasza wyobraźnia, mogą okazać się nieprawdziwe. Trzeba pamiętać o własnym zaangażowaniu. My także mamy wpływ na atmosferę. Na czym zatem może polegać nasza praca osobista w kontekście „świątecznych porządków”? Z pomocą przychodzą osiągnięcia psychologii poznawczej i behawioralnej oraz psychologii pozytywnej.

Psychologia poznawczo-behawioralna w dużym uproszczeniu koncentruje się na rozpoznaniu związku między myślami i emocjami oraz podjętymi zachowaniami. Psychologia pozytywna to w skrócie dziedzina psychologii, która kładzie nacisk na możliwość uzyskania dobrostanu poprzez wykorzystanie i kształtowanie naszych dyspozycji.

Własne doświadczenia i wola mogą stać się pierwszym istotnym impulsem do poprawy w sposobie organizowania informacji, nadawania im znaczenia i podejmowania nowych zachowań lub/i rezygnacji z innych w kontekście zbliżających się świąt.

Aby spojrzeć na sprawy inaczej i odczuć dzięki temu poprawę, trzeba dostrzec strefę własnego wpływu. Wdzięczność i wybaczanie są kluczowymi pojęciami dla polepszenia atmosfery, zmiany nastawienia i kształtowania świątecznej przestrzeni.

Te dwie dyspozycje będą „bohaterami” naszych zmagań o dobrostan psychiczny. Zacznę od wdzięczności: według Bono i McCullough (2006) jest to zdolność do doceniania otrzymanego dobra (od określonej osoby, ludzi w ogóle, losu, Boga, „życia” itp.). Formą jej docenienia jest obecność takich stanów mentalnych jak: uznanie dla dobroczyńcy, życzliwość dla niego oraz chęć odwdzięczenia się za to, że otrzymaliśmy niespodziewane dobro (ułatwienie lub wręcz wyręczenie). Sposoby okazywania wdzięczności są silnie związane z kulturowymi normami. Popularne w naszej kulturze jest słowo „dziękuję, jestem wdzięczny/a” w połączeniu z mimiką, okazującą zadowolenie lub ulgę. Czasem następuje także wymienianie tego, za co jesteśmy wdzięczni.

Istnieją przeróżne potrzeby i trudności, zatem i wdzięczność może dotyczyć wielu sytuacji oraz obszarów naszego życia. Istotne jest to, by to zauważyć i docenić otrzymaną pomoc. Czasem nie jest to łatwe. Przyczyny nieokazywania wdzięczności mogą być różne: zbyt szybkie tempo życia, nadmierne skupienie na realizacji własnych zadań, czy skłonność do zaniżania znaczenia działań innych osób, ponieważ wydają się nam niezmiernie łatwe i z pozoru bez znaczenia. Poza tym częstą przyczyną może być także skłonność umysłu do koncentrowania się na usterkach i błędach popełnianych w otoczeniu, która „zawęża” obraz i prowokuje krytykę lub pominięcie. Również wyobrażenie o własnej nieograniczonej samowystarczalności będzie utrudniać dostrzeżenie „uśmiechów losu”. Właśnie taka organizacja informacji o nas w relacji z otoczeniem może utrudniać odczucie wdzięczności.

Zmianie postawy może sprzyjać zadanie sobie podstawowego pytania: Czy jestem zdolny/a do wdzięczności? Jeśli tak, to jak ją okazuję? Pomocne mogą być dalsze pytania:

  • Czy mam, za co dziękować? Jeśli tak, to jak to wyrażam?
  • Czy mam sposobność przekonywać się o dobroci różnych ludzi? Kogo umieszczę na liście dobroczyńców?
  • Czy do moich osiągnięć przyczyniło się wiele różnych osób? Kto i w jaki sposób? Sobie też możemy wyznać wdzięczność.
  • Czy zauważam i doceniam pomoc, jaką otrzymuję? Jakie to są sytuacje? Jak okazuję wdzięczność?
  • Czy czuję się jakby wręczono mi prezent? Jakie uczucia rodzą się wokół doznanego ułatwienia?
  • Czy staram się odpłacić dobrem z otrzymane dobro? Czy zareagowałem na ten „uśmiech losu” i jak to zrobiłem?

To, jak trudno nam odpowiedzieć na powyższe pytania, może zależeć od: wzorców zachowań, z jakimi do tej pory się zetknęliśmy, naszej osobowości, obrazu siebie oraz zebranych doświadczeń. Warto jednak trenować tę umiejętność. Już dziś przypomnij sobie swój dzień i odpowiedz sobie na pytanie, jaki on właściwie był. Jeśli włożysz w to choćby drobny wysiłek, odnajdziesz w prostych, drobnych zachowaniach otoczenia lub własnych obraz siebie jako części społeczności, która doświadczyła ułatwień. Taki trening okaże się bezcenny przy wigilijnym stole. Odkryjesz, że pomimo różnych, postrzeganych jako negatywne, cech, jest też sporo takich sytuacji, za które możesz być wdzięczny. Wówczas obraz samego siebie, jak i osób mniej lubianych, może okazać się bardziej realny i całkiem pozytywny. Takie świadome i realne postrzeganie otoczenia ma szansę utrzymać się w życiu na dłużej, nie tylko na czas świąt, ale także poza tym okresem.

Podsumowując, należy zauważyć, że wdzięczność:

  • obniża skłonność do depresji, zaburzeń lękowych i uzależnień;
  • pozwala odczuć satysfakcję;
  • poprawia relacje z innymi, ponieważ wzajemność i wymiana społeczna są budujące.

 

Należy wspomnieć także, że możliwe jest również negatywne przeżywanie wdzięczności. Dzieje się tak, gdy otrzymana pomoc interpretowana jest jako dowód na własną niezaradność. Przyczyną negatywnego przeżywania wdzięczności może być też sytuacja, w której będzie ona traktowana jako zależność czy też ciążący dług wdzięczności. Jednak są to aspekty wymagające odrębnego omówienia.

Kolejnym pojęciem, któremu warto poświęcić uwagę, jest wybaczenie. Można powiedzieć, że jest to zdolność do przekształcenia negatywnej reakcji (chęć ukarania, zemsta, potępienie, odrzucenie) wobec osoby, (także innych podmiotów lub obiektów), którą uważamy za źródło naszej krzywdy, w reakcję neutralną lub pozytywną. Może wydawać się to trudne, a dla niektórych z początku niemożliwe, by w miejsce wrogiej postawy wprowadzić tę niekonfliktową. Wybaczenie jest zatem procesem skomplikowanym, który może nastąpić po doznaniu jakiejś trudności lub wręcz nieszczęścia w naszym życiu za przyczyną czyjegoś zachowania intencjonalnego, niezamierzonego lub splotu zdarzeń.

By w miejsce relacji wrogiej pojawiła się harmonijna, potrzebujemy czasu, a jego długość jest sprawą indywidualną. Uruchomienie cyklu procesów psychicznych, prowadzących do przebaczenia, wymaga zrozumienia doznanej krzywdy. Podczas oceniania negatywnych konsekwencji dochodzi do powtórnego przeżywania trudnego zdarzenia, a więc konfrontacji z trudnymi emocjami (lęk, złość, żal, smutek, wstyd). Mimo iż w wielu przypadkach jest ono przeszłością, w życiu skrzywdzonych wspomnienie przykrych wydarzeń często skutkuje unikaniem relacji, blokadą zaspokojenia własnych potrzeb oraz rezygnacją z realizacji planów osobistych. W przypadku, gdy doznaje się krzywdy przez długi czas, trzeba inaczej spojrzeć na sytuację. Wówczas najważniejszym krokiem w stronę wybaczenia jest to, by nie pozwolić na dalsze krzywdzenie. Bez tego kroku trudno zyskać dystans i przestrzeń do naprawy relacji.

W czasie pracy nad wybaczeniem pomocne jest rozpoznanie, czy krzywda wynika z czyichś intencji, czy jest efektem zbiegu zdarzeń, czy też miała miejsce z powodu nieświadomego działania. Postępy w drodze do wybaczenia są zatem między innymi zależne od:

  • źródła krzywdy,
  • rodzaju krzywdy,
  • czasu trwania (jednorazowa, trwająca),
  • posiadanych mechanizmów osobowości.

 

Skoro źródła naszej krzywdy są zróżnicowane, to wybaczenie może być adresowane do siebie,  innych osób, losu lub Boga.

Osobą, do której wybaczenie może być adresowane, jest często ktoś, kto zawiódł  nasze oczekiwania czy wyobrażenia. Zazwyczaj jest to związane z utratą poczucia bezpieczeństwa, co w konsekwencji często wiąże się z utratą relacji. Zalegający żal może wynikać z nadużycia zaufania czy manipulacji, które pojawiły się w relacji. W efekcie bliskość i zażyłość zamienia się w chłód emocjonalny, w relacji dominują podejrzliwość, krytyka, wrogie reakcje lub dystans. Rozpamiętywanie doznanej krzywdy, która angażują nasze myśli i ogranicza rozwój, prowadzi często do pojawienia się trudnych emocji, w tym żalu czy złości. Warto zatem wykonać wysiłek mentalny, by wyjść z pułapki cierpienia, w której często zamykamy się ze źródłem doznanej krzywdy. Trzeba ruszyć dalej! Niech przeszłość będzie odrobioną lekcją, z której wyciągamy wnioski do budowania mądrości. Doświadczenia, nawet te trudne, mogą wspierać nasz rozwój, zamiast stawać się ograniczeniem.

Zdolność wybaczenia ma związek:

  • ze zdrowiem psychicznym,
  • z jakością relacji,
  • z rozwijaniem empatii,
  • z obniżeniem ryzyka depresji.

 

Krocząc drogą wybaczenia, należy pamiętać, by nie pomylić procesu wybaczania z zaprzeczaniem doznanej krzywdzie, umniejszaniem jej skutków, czy bagatelizowaniem zajść.

Odpowiedzi na poniższe pytania mogą pomóc w procesie wybaczania:

  • Czy mam wśród rodziny i znajomych osoby, którym chciałabym/ chciałbym wybaczyć krzywdzące zachowania? Jeśli tak, wybierz na początek jedno takie zachowanie.
  • Czy są osoby, od których potrzebuję przebaczenia krzywd? Jeśli tak, to zastanów się, co możesz zrobić, by naprawić wyrządzoną krzywdę.
  • Czy wciąż mam uraz i żal do osoby, która mnie skrzywdziła? Jeśli tak, czy unikasz kontaktu z tą osobą?
  • Czy jestem gotowa/y na przyjęcie wyjaśnień od osoby, która wyrządziła mi krzywdę?
  • Czy potrafię odstąpić od zemsty, wymierzenia kary, odrzucenia, unikania osoby, która mnie skrzywdziła, jeśli ona tego żałuje?
  • Czy zdarza mi się wczuć w sytuację osoby, która mnie skrzywdziła i staram się zrozumieć okoliczności raniącego mnie zachowania?
  • Czy dążę do wyjaśnienia spornych kwestii w rozmowie z osobą, która mnie zraniła?
  • Czy mam zamiar dać jeszcze jedną szansę?
  • Jak wybaczenie może wpłynąć na moje życie? Zwróć uwagę na: relacje, uczucia i zachowania.

 

Opisując pojęcie wybaczenia, chciałam przede wszystkim zwrócić uwagę na istotę tego procesu w kontekście świąt Bożego Narodzenia oraz na to, że tradycja świętowania w gronie osób dla nas bliskich wiąże się z wieloma emocjami. Może się zdarzyć, że w gronie biesiadników są osoby, które z różnych powodów zostały przez nas zapamiętane jako nieprzyjemne i raniące. Początek procesu przebaczania jest intymnym wewnętrznym aktem mentalnym, który z czasem prowadzić może do zmiany reakcji wobec osób uznawanych za wrogie, a składanie życzeń będzie znacznie przyjemniejsze i szczere.